poniedziałek, 9 stycznia 2017

8 DAWID I GOLIAT, Marcin Majda, w mocy Ducha Świętego

Przeżywając swoją wiarę nadal przeżywamy ją bardziej w bojaźni niż w mocy, bardziej w słabości niż w mocy. Owszem to ja jestem słaby, ale nie wpatruję się w moją słabość, w mój grzech, w moją niedoskonałość, w to, że jestem słaby ALE BÓG JEST WE MNIE MOCNY.
ks Samuela 17,45 - moment kiedy Dawid walczy z Goliatem i Dawid mówi tak: Goliat wielki wojownik, uzbrojony po zęby i Dawid, mały, rudy chłopiec, idzie bez broni, idzie tylko z procą i z kamieniami. I kiedy Goliat wygraża Dawidowi, to Dawid mówi tak: Ty idziesz na mnie z mieczem, dzidą i z zakrzywionym nożem a ja idę na ciebie w imię Pana Zastępów, i pokonał Goliata. To znaczy mieć moc Ducha świętego, która nas uzdalnia do tego, że możemy stanąć przed Goliatem i powiedzieć: ty idziesz na mnie z mieczem i z dzidą a ja idę na ciebie w Imię Pana Zastępów. Ja idę na ciebie z mocą Ducha świętego.
Albowiem nie dał nam Bóg ducha bojaźni, ale mocy, miłości i trzeźwego myślenia
Dopóki jesteśmy przekonani, że idziemy swoją mocą, to idziemy w słabości, ale kiedy odkrywamy, że idziemy w mocy Ducha św, w mocy Bożej, to nic nie jest dla nas straszne.
Kiedy wpatruję się w Boga, widzę, że Jego Mocą mogę wszystko. Gdy odkrywam, że jestem słaby, a On jest mocą we mnie to mogę wszystko.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz