poniedziałek, 3 kwietnia 2017

Jezus do duszy

Ufaj Mi a nie zawiedzie Cię Twoja nadzieja. Moja Prawica okazuje moc w twoim życiu.
Dam ci o wiele więcej niż możesz sobie wymarzyć. Nie robię nadziei bez pokrycia i naprawdę
 chcę spełnić pragnienia twego serca.
Daj mi czas i przestrzeń, żebym mógł działać w Twoim życiu. Wiedz, że troszczę się o ciebie
i twoje modlitwy dochodzą do Mojego tronu.
Nie rób nic, nie myśl, nie przywołuj w myślach nawet najmniejszej przeszkody. Ja sam chcę się o to zatroszczyć. W twojej słabości Moja moc. Bądź pewna, że Ja zawsze dotrzymuję swoich obietnic.

Każda Moja myśl o tobie jest pełna pokoju i dobrych zamiarów. Mam moc uczynić możliwe
 z niemożliwego. Wszystko zależy ode mnie a nie od okoliczności. Ja jestem Panem wszystkiego. Mnie szukaj, Mi ufaj a nie sobie i okolicznościom.
Tak bardzo cię kocham i mam staranie o ciebie, sam się zatroszczę o twoje pragnienia, powierz Mi ich realizację a Ja cię zadziwię. Potrzebuję tylko twojego zawierzenia.
Od tej chwili PATRZ PRZEZ WIARĘ
................................................................................................................
Dla Mnie jesteś piękna, cenna i umiłowana.
................................................................................................................



Oto stoję u drzwi i kołaczę…


PRAGNĘ
(Ap 3, 20)

To prawda, stoję u drzwi Twego serca dniem i nocą. Jestem tam, nawet kiedy nie słuchasz, nawet kiedy wątpisz, że to mógłbym być JA. Oczekuję na najmniejszy znak Twojej odpowiedzi, przynajmniej na wyszeptane zaproszenie, które pozwoli abym wszedł.
Chcę, abyś wiedział, że kiedykolwiek mnie zapraszasz, przychodzę – zawsze i niezawodnie. Przychodzę cichy i niewidzialny ale z nieskończoną mocą i miłością przynoszę wiele darów MOJEGO DUCHA. Przychodzę z Moim miłosierdziem, z Moim pragnieniem przebaczenia i uzdrowienia Cię, z miłością do Ciebie ponad Twoje zrozumienie – miłością tak samo wielką jak ta, którą sam otrzymałem od OJCA („Jak Mnie umiłował Ojciec tak i JA was umiłowałem…" J 15,9). Przychodzę – pragnąć pocieszyć Cię i dodać Ci siły, podnieść Cię i opatrzeć wszystkie Twoje rany. Przynoszę Ci Moje światło, aby rozproszyć Twoje ciemności i wszystkie Twoje wątpliwości. Przychodzę z Moją mocą, abym mógł nieść Ciebie i wszystkie Twoje problemy; z Moją łaską, by dotknąć Twego serca i przemienić Twoje życie; z Moim pokojem, by uspokoić Twoją duszę.
Znam Cię na wskroś – wiem wszystko o Tobie. Policzyłem każdy włos na Twej głowie. Nie ma nic w Twoim życiu co by nie było dla Mnie ważne. Przez lata podążałem za Tobą, zawsze kochając Cię, nawet w Twojej tułaczce. Znam wszystkie Twoje problemy. Znam Twoje potrzeby i zmartwienia. Znane Mi są również wszystkie Twoje grzechy. Jednak powtarzam, że Cię KOCHAM nie za to co zrobiłeś lub czego nie zrobiłeś – kocham Cię dla Ciebie samego, za piękno i godność, które Mój Ojciec Ci dał stwarzając Cię na swój własny obraz. To jest tę godność, o której często zapominałeś, to piękno, które zacierałeś grzechem. JA Cię jednak kocham takim jaki jesteś i przelałem nawet Moją Krew, aby Cię odzyskać. Jeżeli tylko poprosisz Mnie z wiarą, Moja łaska dotknie wszystkiego co potrzebuje przemiany w Twoim życiu; dam Ci również siłę byś uwolnił się od grzechu i wszelkiej niszczącej jego mocy.
Wiem, co kryje się w Twoim sercu – znam Twą, samotność i wszystkie Twe zranienia – odrzucenia, osądy, upokorzenia. JA zniosłem to wszystko przed Tobą i zniosłem to wszystko dla Ciebie, abyś również i Ty mógł dzielić Moją moc i zwycięstwo. W szczególny sposób znam Twą potrzebę miłości – jak bardzo pragniesz być kochany i pielęgnowany . Jakże często pragnąłeś nadaremnie, szukając tej miłości egoistycznie, starając się wypełnić wewnętrzną pustkę przemijającymi przyjemnościami bądź grzechem, który tylko pogłębiał tę pustkę. Czy pragniesz miłości? "Przyjdźcie do Mnie wszyscy, którzy spragnieni jesteście…" (J 7,37). JA Cię zaspokoję i wypełnię. Pragniesz być otoczony czułością? Kocham Cię bardziej niż możesz to sobie wyobrazić – aż do śmierci na krzyżu – dla Ciebie.
PRAGNĘ CIĘ. Tak, to jedyny sposób, w jaki mogę rozpocząć opisywanie Mojej miłości do Ciebie: PRAGNĘ CIĘ. Pragnę Cię kochać i być przez Ciebie kochanym – oto jak drogim Mi jesteś. PRAGNĘ CIĘ. Przyjdź do Mnie, a wypełnię Twoje serce i uzdrowię Twoje rany. Uczynię Cię na nowo i dam Ci pokój, nawet we wszystkich Twych trudnościach. PRAGNĘ CIĘ. Nie wolno Ci nigdy zwątpić w Moje miłosierdzie, moją akceptację Ciebie, Moje pragnienie przebaczenia, pragnienie błogosławienia Ci i życia Moim życiem w Tobie. PRAGNĘ CIĘ. Jeżeli czujesz się nieważnym w oczach świata – to wiedz, że jest to w ogóle bez znaczenia. Dla Mnie, w całym świecie nie ma nikogo ważniejszego od Ciebie. PRAGNĘ CIĘ. Otwórz Mi, przyjdź do Mnie, pragnij Mnie, daj Mi swoje życie – a udowodnię Ci jak bardzo ważnym jesteś dla Mojego serca.
Czy nie zdajesz sobie sprawy z tego, że Mój Ojciec już posiada doskonały plan przemiany Twojego życia, poczynając od chwili obecnej? Ufaj Mi. Proś Mnie każdego dnia, abym wszedł i pokierował Twoim życiem – a uczynię to. Obiecuję Ci przed Moim Ojcem w niebie, że będę czynił cuda w Twoim życiu. Dlaczego miałbym to robić? Ponieważ PRAGNĘ CIĘ. Wszystko o co Cię proszę to to, byś całkowicie powierzył Mi siebie. Sam natomiast zajmę się resztą.
Już teraz troszczę się o miejsce, które Ojciec Mój przygotował dla Ciebie w Moim Królestwie. Pamiętaj, że jesteś pielgrzymem w tym życiu zdążającym do domu. Grzech nigdy nie jest w stanie Cię zadowolić lub przynieść Ci pokój, którego poszukujesz. To wszystko czego szukałeś poza Mną uczyniło Cię jedynie bardziej pustym, tak więc nie trzymaj się kurczowo rzeczy tego świata. Nade wszystko jednak nie uciekaj przede Mną kiedy upadasz. Nie zwlekając – przyjdź do Mnie. Dając Mi zaś Twoje grzechy, dajesz Mi radość bycia Twoim Zbawicielem. Nie ma niczego, czego nie mógłbym przebaczyć lub uzdrowić więc przyjdź i ulżyj swojej duszy.
Nie ma znaczenia jak bardzo się oddaliłeś, nie ma znaczenia jak często zapominasz o Mnie, nie ma znaczenia ile krzyży nosisz w tym życiu. Jest tylko jedna rzecz, o której chcę, abyś zawsze pamiętał, jedna rzecz, która nigdy się nie zmieni: PRAGNĘ CIĘ – takim jaki jesteś. Nie potrzebujesz się zmieniać, by uwierzyć w Moją miłość, bo to będzie Twoja wiara w Moją miłość, która Cię przemieni. Zapominasz o Mnie, JA jednak szukam Cię w każdej chwili dnia i nocy. Stoję u drzwi Twego serca i kołaczę. Czy trudno Ci w to uwierzyć? Popatrz więc na Krzyż, popatrz na Moje Serce przebite dla Ciebie. Czyż nie zrozumiałeś Mojego Krzyża? Wsłuchaj się ponownie w wypowiedziane tam słowa, ponieważ one mówią Ci wyraźnie dlaczego zniosłem to wszystko dla Ciebie: "PRAGNĘ…" (J 19, 28). Tak, PRAGNĘ CIĘ – jak werset psalmu, którym się modliłem mówi o Mnie: „… na współczującego czekałem, ale go nie było, i na pocieszających, lecz ich nie znalazłem" (Ps 69,21). Całe Twoje życie czekałem na Twoją miłość. Nigdy nie przestałem Cię kochać i pragnąć, aby być kochanym przez Ciebie. W poszukiwaniu szczęścia próbowałeś wielu różnych rzeczy. Dlaczego więc nie spróbujesz otworzyć dla Mnie swego serca, właśnie teraz, o wiele bardziej niż kiedykolwiek przedtem?
Gdy tylko otworzysz drzwi Twego serca, gdy tylko podejdziesz wystarczająco blisko, wówczas usłyszysz Mnie powtarzającego ciągle nie w zwykłych ludzkich słowach, lecz w duchu: "Nie ma znaczenia to, co uczyniłeś, kocham Cię dla Ciebie samego. Przyjdź do Mnie z Twoją nędzą i Twoimi grzechami, z Twoimi kłopotami i potrzebami, z całym Twoim pragnieniem bycia kochanym. JA stoję u drzwi Twego serca i kołaczę… Otwórz Mi, ponieważ CIĘ PRAGNĘ…."
“Jezus jest Bogiem, dlatego Jego Miłość, Jego Pragnienie są nieskończone. On, Stworzyciel wszechświata, prosi o miłość swoich stworzeń. On pragnie naszej miłości….
To słowo: P R A G N Ę –
czy dźwięczy ono w naszych duszach?".”
Matka Teresa
------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Słowa Maryi:
Nie lękaj się, czyż nie jestem Twoją Matką?
Ja ci mogę wysłać legion Aniołów, jeśli będziesz chciała.
------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Słowa Jezusa:
Szukaj wielu okazji, żeby z tkliwością i wiarą mówić Mi, że nie masz się czego lękać.
Panie Jezu, nie mam się czego lękać bo Ty jesteś ze mną.

Patrz na Mnie. Dla Mnie wszystko jest możliwe. Nie ufaj swojej własnej mądrości. Ja wiem, co zrobić w twojej sytuacji.

Widzisz, Moja córko
na cóż się zdają plany i wysiłki ludzkie, jeśli Bóg ich nie pobłogosławi.
Wytrwaj: problem zostanie rozwiązany bez twojego udziału- Mocą Boga.

Proś Mnie o wszystkie łaski. Nie myśl nigdy: to niemożliwe. Tylko uwierz Mi.

Jeżeli będziesz we Mnie pokładała nadzieję, uczynię ci wielkie rzeczy.

Moje dziecko, nie ufaj okolicznościom, ale Moim obietnicom. To nie okoliczności są twoim panem ale Ja nim jestem i Ja zwyciężam. A Moja obietnica to:
Okrzyki radości i wybawienia w namiotach ludzi sprawiedliwych.
Ufaj, Ja jestem, nie martw się.
Ja Jestem twoją ucieczką, z ucisku cię wyrwę i otoczę  cię radościami ocalenia.
Jestem przy tobie jako potężny Mocarz, dlatego twoi prześladowcy ustaną i nie zwyciężą.
Będą bardzo zawstydzeni swoją porażką.

Niech się nie trwoży serce twoje i nie lęka.
Ja jestem. Ja jestem Miłością.

Dziecko, pamiętam co ci obiecałem i Ja cię nie zawiodę. Ja cię nie opuszczę nawet w tej trudnej sytuacji, Ja cię nie pozostawię. Jesteś Moim dzieckiem. Ja nie jestem Ojcem, który obiecuje i zapomina. Ja jestem Ojcem, który pamięta co ci obiecałem.
Ja chcę wypełnić to Słowo, które ode mnie otrzymałaś.
Jestem wierny.

Nie zawiodą się ci, którzy we Mnie pokładają nadzieję. Iz 49,23

Stworzyłem ciebie z miłości. Stworzyłem ciebie byś była szczęśliwa, abyś była ze Mną przez całą wieczność.

Czy pozwolisz Mi cię obdarować Moją Miłością?

Córeczko
droga jesteś w Moich oczach i Ja cię miłuję,
jesteś kochana odwieczną Miłością,
jesteś Moją piękną córką.
Taką cię wyśniłem i powołałem do życia.
Szaleję z miłości do ciebie.
Moje ręce noszą imię( twoje imię...)
Jest ono wyryte na obu mych dłoniach.
Nie jesteś już niczyja! Bo teraz jesteś Moja.
Jesteś piękna, masz ogromną wartość, zależy Mi na twoim szczęściu.
Jestem Miłością. Wtul się dziś w Moje ramiona, czekam na ciebie. Przytul się do Mego Serca a Ja napełnię cię pokojem.
Oczyszczę twoje serce, opatrzę i uleczę każdą ranę, uczynię cię nową, bo stałaś się Moją umiłowaną.
Choćby góry ustąpiły a pagórki się zachwiały, NIE PORZUCĘ CIĘ, będę kochał cię na wieki, bo jesteś Moją umiłowaną.

Nigdy Mi nie są obojętne twoje troski.
Jesteś dla Mnie bezcenna, a twoje potrzeby są bliskie Memu Sercu. Moja troska o ciebie sięga wieczności.
Nikt nie wyrwie Cię z Mojej ręki. Wszelką troskę złóż na Mnie, gdyż Ja mam o ciebie staranie. Nie opuszczę cię ani nie pozostawię.
Odrzuć zwątpienie, gdyż Ja cię osłaniam.
Nabierz ducha, bo Ja jestem z tobą. 
Zgodnie z przymierzem, które zawarłem z wami, gdyście wyszli z Egiptu, duch Mój stale przebywa pośród was, nie lękajcie się.


Jakże cię mogę porzucić córeczko i opuścić. Moje serce na to się wzdryga i rozpalają się moje wnętrzności. Jestem spragniony miłości twojej.

Miłowałem( twoje imię....), gdy jeszcze była dzieckiem
i córkę swoją wezwałem z Egiptu. Uczyłem chodzić ( twoje imię...)
na swe ramiona ją brałem.
Ona zaś nie rozumiała, że troszczyłem się o nią.
Pociągnąłem ją ludzkimi więzami, a były to więzy miłości.
Byłem dla niej jak ten, co podnosi do swego policzka niemowlę.
Schyliłem się ku niej i nakarmiłem ją.

--------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Pan pragnie Twojego szczęścia, pragnie abyś rozkwitła dzięki Jego spojrzeniu, spojrzeniu pełnym miłości.
Stałaś się moją.
Gdybyś mogła zobaczyć to, co Ja teraz widzę...
byłabyś naprawdę szczęśliwa i rozpromieniona patrząc na siebie.
Jesteś absolutnie czarująca, piękna.
--------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------

Cudownie Cię stworzyłem. Pragnę wylać na Ciebie swoją Miłość ponieważ jesteś Moją ukochaną córką a Ja Twoim Ojcem.
Przerzuć swe troski i obawy na Mnie, bo zależy Mi na tobie.
Ukochałem cię odwieczną miłością, dlatego zachowałem dla ciebie łaskawość.
Córeczko, będziesz mnie szukać i znajdziesz Mnie, albowiem będziesz Mnie szukać z całego serca.
Wody wielkie nie zdołają ugasić Mojej miłości do ciebie, nie zatopią jej grzechy.
Zawsze będę tobie wierny.
Jestem twoja mocą i twoim największym szczęściem.
Kocham cię bardziej niż Twoja mama, bo to Ja cię stworzyłem. Mam w tobie upodobanie
i lubię z tobą przebywać.
Bo jak niebiosa górują nad ziemią, tak myśli Moje nad twoimi myślami.
Nikt ani nic nie odłączy cię od mojej miłości, tak bardzo cię ukochałem.

Nie musisz się o nic martwić, tylko ufaj a Ja się o wszystko zatroszczę.
Córeczko, ja naprawdę wszystko kontroluję.
Stwarzam ciebie na nowo i pragnę by ciągle nowe rzeczy działy się w twoim życiu.

Rozraduj się we mnie córeczko i wznoś radosne okrzyki, choć liczne są twoje boleści.
Kiedy pokładasz we Mnie zaufanie, Moja łaska cię zawsze ogarnia.

Kiedy będziesz się do Mnie modliła w czasie potrzeby, to choćby fale wód uderzały,
ciebie nie dosięgną bo Ja jestem dla ciebie ucieczką, z każdego ucisku cię wyrwę i otoczę cię córeczko radościami ocalenia.


Kiedy wreszcie Mi zaufasz?
Jakże mógłbym cię zawieść?
I dlaczego nie maiłbym ci pobłogosławić?

SPÓJRZ GŁĘBOKO W ŚWIATŁO MIŁOŚCI TEGO, KTÓRY NAD TOBĄ CZUWA.
Moja miłość jest doskonała.

Moje dziecko, tylko we Mnie szukaj spokoju, albowiem we Mnie jest twoja nadzieja.

Czemu bojaźliwa jesteś małej wiary?
JA SOBIE Z TYM PORADZĘ.

Niezależnie od tego, jak bardzo jesteś zraniona, jak strasznie cierpisz, tylko Ja mogę wypełnić twoje serce.

Jesteś warta Krwi Chrystusa, tylko prawdopodobnie tego nie czujesz.
Znaczysz więcej, niż sama rozumiesz.
Ja umieram za ciebie, bo Ja znam prawdę o tym, kim jesteś. Jesteś warta każdej kropli Krwi, która ze Mnie spływa. Jesteś warta bólu i ran. Twoje życie, to coś więcej niż rozumiesz. Znam cię od początku i wiem do czego zostałaś stworzona.

Dla Mnie jesteś cenna.
Dal Mnie jesteś ważna.
Ja umarłem za Twoje życie.
Ja oddałem Moje życie za Twoje życie i nigdy już nie myśl, że nic się już nie zmieni.

Jeśli Mi zaufasz, podetniesz korzenie tego,co cię niszczy. Uwierz, że odkupiłem cię od wszystkiego, co ci zagraża. Jesteś wolna. Nie ma zagrożenia, ponieważ odkupiłem cię
 i od wszystkiego uwolniłem.
PO PROSTU ODDAJ SIĘ W RĘCE MIŁUJĄCEGO OJCA.
On potrzebuję twojej dziecięcej wiary, by mógł w tobie i przez ciebie czynić cuda, bo dla Boga nie ma rzeczy niemożliwych.

Nie lękaj się prosić Mnie o rzeczy wielkie i nie zapominaj KIM JESTEM.
Jestem w stanie uczynić nieskończenie więcej niż prosisz czy rozumiesz.

Chcę pójść przed tobą i nierówności wygładzić, skruszę miedziane podwoje i połamię żelazne zawory. Przekażę ci skarby schowane i bogactwa głęboko ukryte
abyś wiedziała, że Ja jestem Pan, który cię woła po imieniu...................., Bóg Izraela.

twoje imię...popatrz jaką miłością obdarzył cię Ojciec. Zostałaś nazwana dzieckiem Bożym
i rzeczywiście nim jesteś 1J 3,1
Nie jesteś sierotą, bo Mój Ojciec jest z tobą ZAWSZE i będzie cię chronił.

twoję imię...dam ci pomoc przeciw nieprzyjacielowi, bo ludzkie ocalenie jest zawodne.
We Mnie dokonasz cudów pełnych mocy i Ja podepczę twoich nieprzyjaciół.
Ja jestem większy od tego co cię ogranicza.


Jestem dla ciebie czuły i wrażliwy.
Wejdź w Moją Obecność.

Proś Mnie o wszystkie łaski. Nie myśl nigdy: to niemożliwe.
Tylko wierz Mi.
Jeżeli będziesz we Mnie pokładała nadzieję, uczynię ci wielkie rzeczy.
Ja ciebie nie zawiodę. Spodziewaj się wszystkiego, kiedy przebywasz w Mojej Obecności.

Gdy będziesz Mnie szukać całym sercem, znajdziesz Mnie.
Objawię się tobie i odmienię twój los. Najlepsze dopiero nadejdzie.

Chcę dać ci więcej niż możesz to sobie wyobrazić. Ani oko nie widziało, ani ucho nie słyszało, ani serce człowieka nie zdołało pojąć, jak wielkie rzeczy przygotowałem tym, którzy Mnie miłują.

Nie ważne, gdzie będziesz, nieważne skąd będziesz szła. Ja Pan, poprowadzę cię
bezpiecznie do domu Ojca. Poprowadzę cię dzień po dniu, krok po kroku Z WIELKĄ MIŁOŚCIĄ.

Będę cię zawsze prowadzić, nasycę Twoją duszę na pustkowiach. Odmłodzę twoje kości, tak, że będziesz jak zroszony ogród i jak źródło wody, co się nie wyczerpie. Iz 58,11

Jesteś na świecie, bo ciebie bardzo chciałem.

Pragnę wlać w twoje serce nową nadzieję, nową ufność. We Mnie zawsze jest nadzieja. Nawet jeśli świat zgasi wszystkie twoje światła, Ja i tak znajdę sposób by je na nowo zapalić.


Jeżeli twoje pragnienia będą skierowane w Moją stronę, jeżeli twoje serce w tobie będzie otwarte. To Ja z tego, co jest w tobie MAŁO UCZYNIĘ WIELE.

Ja jestem Dobrym Pasterzem
Dobry Pasterz daje życie za swoje owce.

Ty jesteś moją ukochaną owieczką, pragnę troszczyć się o ciebie.
Pragnę każdego dnia wyprowadzać cię na pastwiska, na których,
każdego dnia będziesz mogła czerpać głęboką radość i pokój serca.
Jestem roztropnym i mądrym Pasterzem.
Bo góry mogą ruszyć się z miejsca, mogą się rozproszyć wzniesienia,
ale Moja miłość do ciebie nigdy się nie skończy, nigdy nie przestanie być ważne zawarte
z tobą przymierze pokoju. Mam zawsze litość nad tobą.


Ufaj Mi, bo chcę do ciebie mówić, chcę cię prowadzić, chcę ci pokazywać. Uwierz w to, że Ja chcę mieć tak głęboką relację z tobą, chcę prowadzić cię krok po kroku w twoim życiu
i chcę cię błogosławić z całego serca.


Ja nie jestem jak człowiek bym kłamał i nie jestem jak Syn ludzki bym się wycofywał.
Czyż Ja powiem coś a nie uczynię tego lub czy nie wykonam tego, co oznajmiłem.
Gdy Ja ci błogosławię, to błogosławię nieodwracalnie.

Czy pojmujesz, ile warte jest Moje serce. Kto je posiądzie, ten ma skarb nad skarby
i żadne ziemskie bogactwa nie mogą się z nim równać.

Moje dziecko, nigdy nie przestawaj dziękować Mi za to, że pociągnąłem cię do siebie.

Pamiętaj, że trudny charakter, czy pozornie niepokonalne okoliczności zewnętrzne służą jedynie temu, by ukazać, jak wiele Ja mogę dokonać.

Mieszkam w tobie jak w świątyni.
Moja ręka nie jest za krótka, aby mogła ci pomóc. Ja nie jestem Bogiem ograniczonym, który ma za krótką rękę, aby ciebie dotknąć.
Oto ręka Pana nie jest tak krótka, aby nie mogła pomóc, Jego ucho nie jest tak przytępione, aby nie usłyszało.
Słyszę twoje wołanie i moja Boża ręka dosięga twojego życia. Kiedy cokolwiek dzisiaj odczujesz, pomyśl, że Ja odczuwam razem z tobą.

Gdy patrzę na ciebie, uśmiecham się. Serce Moje płonie miłością do ciebie.
Wyryłem cię na Mojej dłoni -  jesteś bezpieczna - a wszyscy twoi wrogowie
są pod Moimi stopami.

Nic nie zdoła Mnie od ciebie oderwać, nic nie zdoła sprawić, żebym cię opuścił, nic nie może Mnie zniechęcić, żebym się od ciebie oddalił.


Zostałaś stworzona do niezwykłego życia.
Poznaj swoją tożsamość, kim jesteś jako córka.
Przestań być manipulowana przez kłamstwa i  zdominowana przez piekło.
Zostałaś stworzona do wspaniałego życia wypełnionego Bożą miłością.
Bóg stał się człowiekiem, aby żyć wśród nas.
Powstań i bądź panną młodą,
bądź wojownikiem, takim jakim stworzył cię Bóg.
Abyś mogła zapłonąć ogniem, tak, żeby cały świat widział jak płoniesz.
Dlaczego miałabyś doświadczać czegoś w ukryciu.
Jesteś kanałem przez który przepływa Boży ogień.
Łaska oplotła cię dzisiaj,
aby ujawnić Jego, nie ciebie.














Brak komentarzy:

Prześlij komentarz